W ostatnich miesiącach moim zdecydowanym (kuchennym i kosmetycznym) ulubieńcem stał się kokos.
- Woda kokosowa zastępuje mi po intensywnych treningach napój izotoniczny, dzięki czemu nawadnia równie dobrze (a podobno nawet lepiej) niż zwykła woda.
- Wiórki kokosowe znajdują się w każdej owsiance lub śniadaniowej granoli.
- Olej kokosowy wyparł już niemal całkowicie oliwę czy olej rzepakowy itp.
- Mleczko kokosowe jest podstawą, np. zupy tajskiej (przepis już wkrótce!). Natomiast, mleko to iż zdrowe - jest dość tłuste. Oczywiście można kupić wersję light, natomiast w moim małym mieście trzeba się nieźle nagimnastykować. Dlaczego więc nie zrobić go w domu i zaoszczędzić dobrych kilku, a może nawet kilkunastu złotych ?
Składniki:
- 1 opakowanie wiórków kokosowych (100 gram)
- 1 litr wody
Przygotowanie:
Wodę zagotować, następnie wiórki wsypać do blendera i zalać połową wody. Miksować przez ok. 3 minuty. Następnie wiórki odcisnąć do miseczki lub kubka, w drobnym sitku (u mnie - do przesiewania mąki). Odciśnięte wiórki wrzucamy ponownie do blendera, dolewamy resztę wody i powtarzamy wszystkie czynności. GOTOWE!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz