Sernik tradycyjnie już gości na świątecznym stole w moim domu. Zawsze robiła go babcia, jednak w tym roku postanowiła zrezygnować z jego pieczenia (odchudza się!). Mimo, że miłośnikiem serników nie jestem postanowiłam utrzymać rodzinną tradycję i przygotować sernik.. jednak w nieco chudszej wersji.
Składniki na ciasto:
- 120 g mąki pełnoziarnistej
- 60 g zimnego masła
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki brązowego cukru lub słodzika
- 2 płaskie łyżki kakao
Mąkę przesiewamy do misy, dodajemy jajko, masło, cukier, kakao i proszek do pieczenia - składniki rozcieramy palcami, a następnie wyrabiamy ciasto. Odkładamy do lodówki na 10-15 minut. Po upływie tego czasu wykładamy ciasto na blaszkę do pieczenia tarty (ja użyłam silikonowej) i pieczemy ok. 10-15 minut w 180 stopniach.
Składniki na masę:
- 850 g twarogu sernikowego ( mnie z Piątnicy 4% tłuszczu)
- 250 g odtłuszczonego jogurtu greckiego
- 1 opakowanie budyniu waniliowego (u mnie bez cukru)
- 3 żółtka jaj
- ok 5 łyżek wiórków kokosowych
- 50 g oleju (ja użyłam roztopionego kokosowego)
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego lub słodzika (np. ksylitol)
- ok. 1/3 szklanki mleka
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady ( u mnie pół na pół 70 i 90% kakao)
Twaróg miksujemy z jogurtem i jajkiem. Dodajemy sproszkowany budyń, wiórki, cukier. Na końcu dodajemy olej. Masę wylewamy na podpieczone ciasto i pieczemy kolejne 45 minut w 180 stopniach. Na wystudzone ciasto wylewamy polewę czekoladową (w kąpieli wodnej rozpuściłam czekoladę dodając mleko, tak aby uzyskać półpłynną konsystencję).
Ciasto może udekorować dowolny sposób - ja posypałam orzechami włoskimi.